Brokuły mają dużą zawartość potasu (ok. 300 mg na 100 g warzywa), co ma niebagatelny wpływ na pracę serca i regulację ciśnienia w kierunku optymalnym.
Niska kaloryczność brokułów i wartości odżywcze to powód numer jeden, by zwłaszcza w sezonie wypełnić nimi talerz i objadać się bez ryzyka tycia. Dla uzupełnienia warto dodać, że warzywo w 100 g ma ok. 2,3 g białka i ponad 3 g błonnika.
Jeśli przygotujecie brokuła w obróbce termicznej poniżej 80 stopni C. zyskacie dodatkowo obronność przed rakiem. W wyższej temperaturze, brokuł ponoć, jak twierdzą naukowcy traci myrozynazę - taki enzym, dzięki któremu wyzwala się inny związek tzw. sulforafan, zmniejszający ryzyko nowotworów. Teorii i badań na ten temat jest dużo więcej, więc tak czy siak warto jeść zielonego kalafiora. Więcej
Sulforafan ma także wpływ na niszczenie bakterii powodujących choroby wrzodowe żołądka. Idealnie byłoby zjadać surowe brokuły, żeby zachować komplet ich właściwości.
Kapusta szparagowa czyli brokuł to także bogactwo żelaza, wapnia, magnezu, cynku, fosforu i witaminy K. Warto wspomnieć o sporych ilościach folianów, znanych bardziej pod nazwą witaminy B9, folacyny czy po prostu kwasu foliowego, gwarantującego prawidłowy przebieg metabolizmu w komórkach organizmu, jak i rozwój oraz kondycję układu nerwowego. Kwas foliowy nieodzowny jest w diecie kobiet ciężarnych, gdyż ma znaczny wpływ na prawidłowy rozwój płodu, jak i późniejszy rozwój u noworodków. Folacyna podobnie jak witamina C ginie w obróbce termicznej, zwłaszcza długotrwałej. Jeśli już gotujemy tradycyjnie czy na parze to bardzo krótko, stosując raczej metodę blanszowania warzyw. W niektórych krajach wysoko rozwiniętych dodaje się do mąki niewielką część kwasu foliowego, by upowszechnić uzupełnienie diety szerszej społeczności, zmniejszając ryzyko chorób. Więcej
Brokuły gotowane tradycyjnie, jak typowe kapustne też są cenne dla zdrowia, bo oprócz wspomnianego sulforafanu, folacyny i witaminy C, nie tracą przecież pozostałych witamin, minerałów i błonnika. W tej postaci są wyjątkowo smaczne i skutecznie odchudzają, przyśpieszając przemianę materii. Świeży brokuł, zwłaszcza górne różyczki gotowane na parze lub wrzątku miękną dość szybko, w kilka minut.
Brokuły powinny być na pierwszej liście w diecie diabetyków obok szpinaku, sałaty, ogórków czy rzodkiewki.
Spożywanie surówek z brokułów to mądry sposób na tanią profilaktykę oczu. Choroby wzroku w dzisiejszych czasach cyfrowych rosną lawinowo i nie dotyczą tylko osób starszych. Brokuły zawierają sporo witamin A i C. Już 100 g tych warzyw zawiera wystarczające ilości na dzienną dawkę. Mocno tutaj trzeba zaznaczyć korzystny wpływ karotenoidów, takich jak luteina i zeaksantyna.
Bardzo ciekawy blog. Można naprawde wielu ciekawych informacji tutaj zaczerpnąć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie, zgadzam się z tym w 100% :)
UsuńDziękuję za miłą wizytę. Pozdrawiam
UsuńSuper wpis o jednym z moich ulubionych warzyw :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, to również jedno z moich ulubionych :D
UsuńJa tak normalnie średnio lubię brokuły, ale w tej postaci są niesamowite :D
OdpowiedzUsuńJa w sumie mam dość analogiczne odczucia :)
UsuńKocham brokuły... Bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńFajna stronka. Ja uwielbiam jeść brokuły. Świetne na główny posiłek. Najbardziej lubię takie al dente. Nie lubię rozgotowanych.
OdpowiedzUsuńDziękuję!Też uwielbiam. Tak juz jest: albo się je bardzo lubi albo nienawidzi. Rozgotowane nieciekawe, ale wtedy mozna zrobic jakiś farsz
UsuńWszystkie warzywa są zdrowe, ale brokuły mają najwięcej wartości odżywczych. Ciekawy i wartościowy post.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam
UsuńBardzo podoba mi sie ten blog. Brokuły lubię bardzo w postaci kremu. Świetny przepis.
OdpowiedzUsuńDziękuję za serdeczne odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie
UsuńŚwietny blog. Bardzo lubię brokuły. Nie wiedziałam że mają tyle właściwości. Jestem pod wrazeniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłą wizytę. Pozdrawiam serdecznie
UsuńBrokuły są bardzo wartościowe, to prawda. Przez wiele osób są one niestety pomijane z powodu ich smaku, chociaż nie jest aż taki zły :)
OdpowiedzUsuńBrokuły są mega zdrowe, w szczególności na surowo, jednak nikt raczej na surowo ich nie je, głównie z powodu niewiedzy :) Warto zrobić z niego kotlety, jeśli ktoś nie lubi smaku gotowanego brokuła. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa w ogóle uwielbiam brokuły :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Ta stronka jest dla mnie dużą inspiracją i daje dużo pomysłów. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo inspirujący jest ten blog. Na pewno będę tutaj częściej zaglądać. Nie mogę się doczekać kolejnych wpisów.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Dużo nowych rzeczy się dowiedziałam. Jest to świetna inspiracja dla mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdzieś nawet słyszałem, że brokuł ma znacznie więcej żelaza niż np. popularny szpinak
OdpowiedzUsuńBardzo lubię brokuły. Muszę więc jadać je częściej.
OdpowiedzUsuńNadciśnienie to zło. Zdrowe odżywianie w tym przypadku to podstawa ;) Jestem nadciśnieniowcem i brokuły jadam bardzo często i muszę przyznać, że bardzo pomaga ;)
OdpowiedzUsuńDieta w przypadku nadciśnienia jest bardzo ważna, ale czasami niestety nie daje rady i trzeba sięgnąć po silniejsze środki. w takim przypadku zawsze najlepiej skonsultować temat z lekarzem. w końcu zdrowie ma się tylko jedno ;)
OdpowiedzUsuńZmagam się z nadciśnieniem od kilku lat, ale nigdy nie słyszałam o tym, ze brokuły obniżają ciśnienie. Koniecznie muszę wzbogacić moja dietę o tego typu składniki ;)
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńOczywiście że dieta jest bardzo ważna, ale jeśli mimo iż jej pilnujemy a zauważymy problemy ze wzrokiem to trzeba po prostu zwrócić się do okulisty https://scanmed.pl/specjalizacje/okulistyka . Możliwe że konieczne będzie noszenie okularów czy soczewek, które poprawią nasze widzenie
OdpowiedzUsuń