poniedziałek, 25 lipca 2016

Lawenda czyścioszka zdobi, leczy, odstrasza...

Kiedy kwitnie raduje oczy mocnym błękitem a miła woń roztacza wokół klimat niebiańskiego spokoju. Taki widok i wrażenia możemy mieć we własnym ogrodzie, ale byłoby miło zobaczyć chociaż raz w życiu prawdziwe korsykańskie czy prowansalskie lawendowe pola.



Urokliwa lawenda - Lavandula vera - zdobyła popularność wieki temu. Najbardziej znana współcześnie to lawenda lekarska, zwana też prawdziwą lub wąskolistną. Inne nazwy: lawendka, czyszczecz, bławatka, lawenda zwykła. Lawenda jest miododajną rośliną z rodziny jasnowatych (wargowych)


Starożytni korzystali z mocy aromatu lawendy w codziennej higienie, jak i z właściwości kojących, antyseptycznych, odkażających, gojących i przeciwbólowych. Lawenda była ważnym składnikiem balsamów do mumifikacji.
Roślina pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i innych terenów o zbliżonym klimacie. Występuje na  świecie w wielu odmianach - około 48 gatunków. Głównie upodobała sobie gleby o podłożu wapiennym.



Lawenda co zawiera?

Najważniejszym składnikiem jest silny olejek eteryczny o przyjemnym zapachu i wielu leczniczych właściwościach.  Surowcem zielarskim, jak i kosmetycznym są jej kwiaty. W olejku są takie substancje, jak linalol, geraniol, kwasy organiczne, fitosterole, kumaryna, garbniki i sporo cennych minerałów. 


Właściwości lawendy i zastosowania

Lawenda jest składnikiem mieszanek ziołowych o działaniu łagodzącym stress czy pobudzenie nerwowe. Wystarczy tu wymienić popularny nervosol. 

Warto wiedzieć, ze napar z kwiatów lawendy nie tylko niepokój likwiduje, ale łagodzi przykre dolegliwości kolek żołądka czy jelit. Przyśpiesza trawienie, reguluje florę bakteryjną. Likwiduje groźne bakterie, grzyby i pasożyty. Nawet pocieranie pod nosem kwiatami lawendy przynosi człowiekowi ulgę i oczyszczenie.

Lawenda jest pomocna nie tylko przy migrenie, ale w codziennej pielęgnacji i ogólnie w higienicznym trybie życia. Przez minione wieki lawendę doceniały rodziny królewskie Europy a jej popularność stale rośnie w wielu społecznościach na świecie .

Lawenda jest popularnym składnikiem mydeł, perfum, soli do kąpieli, szamponów, balsamów i kremów.

Lawenda jest miododajną rośliną. Miód lawendowy ma przyjemny smak i aromat.

Lawenda to stary sprawdzony sposób na natrętne robactwo - mole i komary. Pomocna jest także w leczeniu grzybicy i innych problemów skórnych.

Pachnące potpourri to nie tyko saszetka miłego zapachu, ale dobry odstraszacz dla nieproszonych gości i złej aury.

Lawenda jest składnikiem popularnej mieszanki przyprawowej ziół prowansalskich, choć nie w każdej wersji. Różni producenci i różne mieszanki, więc chyba warto przygotować taką samodzielnie. Niewielka ilość lawendy dodana do jagnięciny, baraniny sprawia radość wielu brytyjskim smakoszom.



Lawenda uprawa

Uprawa lawendy udaje się w klimacie polskim umiarkowanym, choć krzaczki osiągają mniejszą wysokość niż w swojej śródziemnomorskiej ojczyźnie - około 50-60 cm. W pierwszym roku po kiełkowaniu raczej nie zakwita. Kiełkowanie nie jest tak szybkie, jak na przykład  bazylii, ale się udaje. Wysiewamy w lutym a po miesiącu rozsadzamy. Więcej o ziołach wyhodowanych samodzielnie LINK

Starsze rośliny w ogrodzie warto przyciąć wiosną, żeby lepiej się rozkrzewiły i bujnie zakwitły. Kwiaty najlepiej ścinać w lipcu, tuż przed kwitnieniem.

Wymagania glebowe lawenda ma skromne, ale preferuje grunt o odczynie zasadowym. Kwiaty najlepiej ścinać tuż przed kwitnieniem-mają wtedy najwięcej olejku. Lawenda nie lubi twardych, gliniastych nieprzepuszczalnych gruntów.

Lawendę warto sadzić przy tarasach, balkonach czy ogrodowych zaułkach z ławeczką. Nie lubią jej komary i mszyce. Kilka jej krzaczków na słonecznych rabatach warzyw i kwiatów zniechęci niszczycielskie, żarłoczne insekty.

Uprawa w donicach, zwiększa zapotrzebowanie na wodę i składniki odżywcze. Trzeba tez pamiętać o sadzeniu roślin w miejscach nasłonecznionych i zacisznych. W suche i mroźne zimy lawenda niestety wykrusza się i ginie.

Bibliografia:
Danuta Tyszyńska-Kownacka, Teresa Starek - "Zioła w polskim domu"


środa, 6 lipca 2016

Oregano naturalny spalacz tłuszczu cz. 4

Oregano najlepsze ponoć to ze śródziemnomorskich gór, wolnych od pestycydów, ale i to nasze z ogródka też niezłe, o ile damy mu zwyczajnie rosnąć bez sztucznych nawozów a powiem Wam, że rośnie bujnie, pięknie kwitnie, ładnie pachnie i super znosi zimy.
Oregano to doskonała przyprawa do zup, pizzy, gulaszu, mięsa, sałatek a olej pozyskiwany z ziela prawdziwe cuda czyni...

Origanum vulgare L  Rodzina: Wargowe
Inne nazwy:
lebiodka pospolita, dziki majeranek, macierzyca, duszka,
macierzanka wysoka

Oregano posiada wszystko to, co pomocne przy zwalczaniu infekcji, alergii, grzybów. groźnych bakterii, pasożytów, cukrzycy, otyłości, osłabienia, smutku, chorób gardła i dziąseł, chorób skóry, zgagi, nadpobudliwości, niepokoju, rozstroju układu pokarmowego, kruchości naczyń krwionośnych, miażdżycy...

Starożytni szanowali to ziółko, wierząc w jego ogromną moc oczyszczania. Używano go nie tylko leczniczo na bóle, rany i inne kłopoty, ale też w celach kosmetycznych do odświeżających kąpieli i pachnideł. W krajach śródziemnomorskich po dziś dzień jest jedną z najważniejszych przypraw. Oregano było symbolem radości nie bez przyczyny, bo przecież przywraca człowiekowi siły witalne, daje komfort psychofizyczny i chroni od zła. Właściwości oregano znał już Arystoteles i Hipokrates a po nich pojawia się w zapiskach wielu znawców ziołolecznictwa. Współcześnie zainteresowanie ziołem rośnie, z uwagi na działanie pomocne tam, gdzie nie radzi sobie medycyna.

Spożywanie oregano zmniejsza ryzyko pojawienia się nowotworów.

Oregano hamuje skłonność do histerii i erotomanii.

Ziele lebiodki działa moczopędnie, wiatropędnie, wykrztuśnie, wspomaga wątrobę, serce, płuca, dezynfekuje organizm, w tym świetne do higieny jamy ustnej.

Wyselekcjonowane odmiany oregano wciąż są badane a wyniki potwierdzają dobroczynne działanie nawet przeciw tak groźnej chorobie, jaką jest wścieklizna.

Przy spożywaniu olejku z oregano trzeba pamiętać o rozcieńczaniu go na przykład w soku lub w innym dobrej jakości oleju i ostrożnym dozowaniu, podanym na opakowaniu. Z reguły jest to kilka kropel dziennie. Ilość zależy od stężenia olejku. Warto skonsultować się z lekarzem na wypadek konfliktu z innymi lekami zażywanymi w tym samym czasie.



Co zawiera oregano?

Oregano to doskonałe źródło witamin, minerałów i cennych związków, popularnie zwanymi przeciwutleniaczami. Należą do nich między innymi flawonoidy, fitosterole i fenole. Do najważniejszych należy olejek, posiadający w składzie karwakrol i tymol. Olejek działa jak silny przeciwutleniacz, który likwiduje infekcje, wzmacnia odporność, regeneruje stan ducha i ciała.

Oregano w kuchni, w kosmetyce...

Porcja lebiodki do dań to nie tylko dobry sposób na poprawę naszej odporności, smaku potrawy ale tez bardzo potrzebna dawka w procesie trawienia i spalania tłuszczu. Ostatnio dorzuciłam sporo świeżego oregano do ciasta na placki ziemniaczane. Genialny smak! Polecam! Włosi dodają oregano do pizzy, głównie dla smaku, ale dla zdrowia korzyść też płynie, bo przecież dużo jej jedzą. Ogólnie, czy to świeże, czy suszone ziółko poprawia apetyt i przyspiesza trawienie. W kuchni, dla mnie oregano, tymianek, jak i pozostałe z grupy ziół prowansalskich to obowiązkowe  przyprawy.

Olejek z oregano dodawany jest do mydeł i do past stomatologicznych. W przemyśle spożywczym oregano popularne jest jako przyprawa przy produkcji konserw i jako dodatek do wódek i likierów.

Oregano - całe ziele ma barwnik, który kiedyś wykorzystywano do farbowania wełny na kolor pomarańczowy, czerwony lub brunatny.


Bibliografia:

"Zioła w polskim domu" Danuta Tyszyńska-Kownacka, Teresa Starek
"Poznajemy zioła" Krystyna Mikołajczyk, Adam Wierzbicki
Strony www:
http://www.4wymiar.pl/cialo-umysl-dusza/578-niezwykle-wlasciwosci-zwyklego-oregano.html?start=1

czwartek, 9 czerwca 2016

Dziki bez czarny leczy, oczyszcza, odchudza - naturalnie i tanio

Dziki bez czarny to żywotny krzew, piękny, zwłaszcza w czerwcu, kiedy kwitnie ciesząc oczy bielą wonnych kwiatów. Kwiaty i owoce to doskonałe źródło cennych witamin i silnych przeciwutleniaczy, dzięki którym można naturalnie wzmocnić kruchy organizm, zwłaszcza zimą.


Gdzie szukać dzikiego bzu?

Dziki bez, z łac. Sambucus nigra L w Polsce występuje dość licznie. Można go spotkać na skrajach lasów, kęp leśnych, przy drogach, zwłaszcza tych przy wioskach i na obrzeżach miast, gdzie na szczęście, dobrze trzyma się tradycja i słuszne przekonanie o świętości krzewu.


Dziki bez czarny zbiór i właściwości

Kwiaty bzu zbiera się na początku czerwca, zanim zaczną się osypywać. Baldachy ucina się wybiórczo, nie ogołacając całego krzewu, bo przecież warto doczekać się owoców. Suszy się całe kwiatostany, w ciepłym i przewiewnym miejscu a po wysuszeniu oddziela się od baldachów poprzez ocieranie. Po zbiór baldachów najlepiej wybrać się w słoneczny ciepły dzień, kiedy kwiaty są suche. Wilgotne przeważnie ciemnieją podczas suszenia a powinny zachować ładny kremowy kolor.

Zbiór owoców odbywa się podobnie w ładne słoneczne dni, w końcu lipca i w sierpniu. Muszą być dobrze wybarwione na czarno, połyskujące i jak najszybciej suszone lub obrabiane termicznie. Nie zaszkodzi przed przygotowaniem dżemu, przemrozić owoce w zamrażalniku.


Kwiaty bzu, drobniutkie ślicznotki, można na świeżo odciąć od jasnozielonych łodyżek kwiatostanu, zalać miodem albo syropem z cukru. doprowadzić do wrzenia. zostawić na na noc. przelać przez gęste sito następnego dnia, podgrzać, rozlać gorący do butelek  i pasteryzować kilka minut. TUTAJ przepis na syrop. Niestety miód straci większość właściwości, ale surowych kwiatów i owoców nie jemy na surowo. Suszone kwiaty, jak i owoce są świetne do naparów, które działają napotnie i moczopędnie, zwalczając gorączkę, bakterie i wirusy. Świetnie sprawdzają się napary do płukania jamy ustnej przy chorobach gardła.

Dziki bez to cudowny krzew. Kwiaty i owoce posiadają moc, potwierdzoną przez stare i współczesne kroniki - leczą przeziębienia i wzmacniają organizm. Pewnie, ze nie stawiają na nogi od razu, ale zażywane przez kilka dni, w niedużych ilościach wymiatają z organizmu toksyny, regenerują tkanki, uszczelniają naczynia,  przywracają normalne procesy, odpowiedzialne za optymalny stan zdrowia. Kwiaty zawierają cenną rutynę- łatwo przyswajalny przeciwutleniacz. Dzięki rutynie wzrastają siły obronne organizmu. Na skórze nie robią się brzydkie pajączki, czyli nie ma drobnych ani tych większych wylewów krwi, bo naczynia są mocniejsze i elastyczne.
W kwiatach stwierdzono także obecność kwercetyny a zatem warto się kurować przy uporczywej alergii. Kwercetyna to ważny przeciwutleniacz, rodzaj naturalnego barwnika, który ma żółty kolor. Łagodzi objawy alergii i zmniejsza ryzyko raka. Lista składników w kwiatach i owocach bzu jest długa, ale wymienię jeszcze tylko kilka: witaminy z grupy B, witamina A i C, saponiny, garbniki, kwasy tłuszczowe i spora ilość niezbędnych minerałów

Owoce bzu działają oczyszczająco w obrębie układu krwionośnego, również obniżają gorączkę, zwiększając pocenie i wydalanie moczu. Mają właściwości przeczyszczające, dzięki temu są składnikiem wielu mieszanek, jak na przykład Normosan. Dozowanie domowych wyrobów z bzu powinno być, jak zawsze z umiarem, żeby nie przesadzić a poprawić jedynie przemianę materii i zlikwidować zaparcia bez ryzyka biegunki. Sok z owoców ma piękny ciemnoczerwony kolor. Warto wykorzystać go do barwienia bladych win, nalewek, dżemów lub galaretek 

LINK do przepisu na syrop z kwiatów bzu