poniedziałek, 16 grudnia 2013

Bakalie zamiast chipsów


Teraz przed świętami Bożego Narodzenia bakalie wracają do łask a szkoda, że nie korzystamy z ich ogromnych wartości przez cały rok. Mają skoncentrowaną zawartość wszystkich najpotrzebniejszych dla człowieka pierwiastków i witamin. Oprócz nagminnie łykanych tabletek z witaminami, czy suplementów, trzeba nauczyć się korzystać z namacalnych dóbr. Jest jednak małe ale, zanim zaczniemy się nimi zajadać, musimy koniecznie je dobrze umyć - najpierw pod zimną bieżącą wodą a później jeszcze dodatkowo przepłukać we wrzątku.

Producenci posypują bakalie ohydną chemią, której musimy się pozbyć, przynajmniej jej większości. Paradoksalnie, przepych na sklepowych półkach, niesie dla człowieka same zagrożenia. Zamiast sami suszyć na przykład śliwki, jabłka, czy gruszki - chociażby te owoce, do których w sezonie mamy stały dostęp, coraz częściej sięgamy po przetworzone produkty, przygotowane przez producentów, którzy dbają szczególnie o długi termin ważności, stosując konserwanty i polepszacze. Pamiętam, jak w dzieciństwie, podczas zimy, delektowaliśmy się z ochotą suszonym jabłkami. Jabłka kroiło się w półksiężyce i nawlekało na sznureczki.

I co ważne, robiło się ich tyle, ile się zjadało, więc zawsze były pod ręką zdrowe chipsy - pyszne i świeże. Statystyki biją na alarm, że coraz więcej dzieci choruje na nadciśnienie, choroby serca, alergie, otyłość i nowotwory. Paskudne śmieciowe jedzenie, mało ruchu, gry przed komputerem to główni sprawcy spadku odporności, prawidłowego rozwoju młodych organizmów i nadszarpniętego zdrowia w każdym wieku.
Podaję kilka ciekawych stron, gdzie możecie zgłębić wiedzę na temat zawartości witamin i minerałów w bakaliach oraz o ich znaczeniu dla prawidłowego funkcjonowania wszelkich procesów w ludzkim organizmie.

http://www.harmonica.pl/zdrowie_dietetyka_bakalie.htm
http://w-spodnicy.ofeminin.pl/Tekst/Zdrowie/527994,1,Bakalie--wlasciwosci-bakalii.html

2 komentarze:

  1. Mało że zastępuję przekąski, ale również są doskonałym słodziwem do niektórych deserów.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tam wole kabanosy maestro. sa swietna przekaska i jak narazie nie tyje :P i mysle ze nie bd ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za pozostawienie komentarza na moim blogu.
Pozdrawiam Weronika