Pomidory to tani rarytas. Szczególnie pod koniec lata mają najwięcej wartości i dobrze smakują, zwłaszcza te uprawiane pod chmurką, bez chemicznych polepszaczy. Więcej na stronie: Pomidory niby zwyczajne a jednak niezwykłe.
Bogać swoją spiżarnie i rób cenne przetwory. Pod tym samym, co powyżej adresem, znajdziesz przepis na przecier. Jeśli lubisz keczup, zrób go koniecznie sam(a). Polecam!
Składniki na keczup
5 kg pomidorów
szklanka cukru
płaska łyżeczka soli lub więcej (sos jest redukowany, więc lepiej doprawiać na koniec)
0,5 kg cebuli
3/4 szklanki oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia
4 duże papryki
1 główka czosnku
1/5 szklanki octu winnego lub jabłkowego
pęczek świeżego tymianku
bazylia świeża lub suszona
10 zmielonych goździków
4 ziarna zmielonego ziela angielskiego
mielone chili lub pieprz Cayenne - według uznania (wsypuje szczyptę i próbuję całość, by nie paliło w język, jedynie dyskretnie podkreślało smak keczupu)
Keczup - wykonanie
Umyte pomidory pozbawiamy rdzeni, (nie wszystkie je mają), dzielimy na części. Wkładamy do dużego garnka i smażymy, by odparowały. W trakcie gotowania pamiętamy o mieszaniu. Dobrze jest przygotować je kilka godzin wcześniej, by miały, jak najmniej wody.
Paprykę płuczemy i kroimy, pozbawiając ją nasion i białych części.
Cebulę siekamy w kostkę i podsmażamy w części oleju. Jak się zeszkli dodajemy do niej paprykę i czosnek. Dusimy jakieś 10 minut. Po czym dodajemy cukier i łączymy z pomidorami. Całość dusimy około godziny. Dodajemy ocet winny lub jabłkowy i przyprawy. Dusimy jeszcze 10 minut i studzimy.
Przecieramy wszystko przez sito. Do masy dodajemy resztę oleju, mieszamy i ponownie wlewamy do garnka, doprowadzając keczup do wrzenia. Rozlewamy keczup do wyparzonych słoiczków. Dobrze dokręcamy zakrętki i pasteryzujemy 10 minut, w temperaturze 80-90 stopni C.
Kiedy keczup w słoiczkach ostygnie, sprawdźmy, czy któryś z nich nie ma wypukłej zakrętki. Jeśli się takie znajdą, należy je przeznaczyć do zużycia w pierwszej kolejności, inaczej szybko się popsują. Smakowity keczup przyda nam się do sałatek, spaghetti, pizzy, czy macerowania mięsa (fantastyczny dodatek, który świetnie kruszy mięso, dodając mu barwy i smaku). Spróbujcie zalać nim żeberka, indyka lub kurczaka. Keczup można przyprawić według własnego uznania. Zasadą numer jeden jest zawsze próbowanie tego, co się przygotowuje, by ostrożnie dodając ulubione przyprawy, uzyskać, jak najlepszy smak.
Keczup własnej roboty jest bardzo aromatyczny i można go traktować, jak super sos pomidorowy do makaronu, czy pizzy. Wystarczy podgrzać, wylać na kluski a wierzch dania posypać serem tartym lub sporo droższym. Podczas przygotowania keczupu, z zamiarem użycia go jako sosu, można go łagodniej przyprawić (mniej użyć octu winnego i ostrych przypraw)
Polecam go szczególnie Panom i oczywiście Wszystkim Nam. Własny keczup to eliksir na zdrowe serce, mocne nerwy, równowagę elektrolitów, koncentrację i humor. Zawarty w nim, skoncentrowany antyoksydant likopen, chroni przed rakiem i starzeniem organizmu.
Polecam go szczególnie Panom i oczywiście Wszystkim Nam. Własny keczup to eliksir na zdrowe serce, mocne nerwy, równowagę elektrolitów, koncentrację i humor. Zawarty w nim, skoncentrowany antyoksydant likopen, chroni przed rakiem i starzeniem organizmu.