czwartek, 4 kwietnia 2013

Cebula,czosnek i por - Trzej muszkieterowie

Cebula, czosnek i por - niczym trzech muszkieterów w gwardii zdrowotnej, odpierają nieznośne ataki bakterii, czy też, jak proszek do prania, spierają z organizmu uporczywe plamy - zły cholesterol, fibryny (białko skrzepowe), zastoiny w jelitach i flegmę z płuc.


Fachowcy od składu chemicznego nazywają te szlachetne związki saponinami (działają, jak naturalne mydło), flawonoidami (antyoksydanty, przeciwutleniacze), dzięki którym ustrój odzyskuje pożądaną kondycję zdrowotną. To szlachetne trio powinno królować w każdej kuchni, nie tylko w tej najbiedniejszej, bo zdrowie jest bezcenne i punktuje nas za brak wiedzy o niezbędnych składnikach, dostępnych w podstawowych produktach roślinnych.

Co by nie powiedział i nie napisał na temat tych popularnych liliowatych, każdy przytaknie, że owszem bardzo zdrowe, potrzebne, przeciwzapalne, antybakteryjne, ale, ale dla większości i tak niestety - śmierdzące. Jednakże, mało jest kuchni na świecie, na szczęście, które obywają się bez czosnku, cebuli lub pora. Dodatek specyficznych warzyw daje większości potraw pełnię smaku a do tego eliminuje z nich ewentualne zagrożenia.

Jeśli często wyjeżdżasz w egzotyczne miejsca, pamiętaj, by sięgać po pokarmy, obfitujące w te właśnie warzywa. Oprócz zawartości witamin B, PP, A, E i makroelementów, jak żelazo, wapń, magnez, fosfor, potas, koniecznie należy wspomnieć o dobroczynnej roli siarki, krzemu i cynku, dzięki którym możemy cieszyć się zdrowym wyglądem włosów, skóry i paznokci. W przypadku przeziębienia, infekcji trzeba pamiętać, że do kuracji należy stosować surowe mikstury z cebuli, czosnku lub pora. Gotowany syrop z cebuli nie zabije bakterii. Cebulę (Allium cepa) należy posiekać na drobniutko, posypać niewielką ilością cukru, dzięki któremu szybciej wypłynie sok i dopiero wtedy dodać kilka łyżek miodu. Przepis na syrop z zastosowaniem na chrypkę, przeciwzapalnym, wykrztuśnym znajdziesz tutaj. Sokiem z cebuli złagodzimy ból po ukąszeniach. Znane są także pozytywne efekty ze stosowania surowej cebuli w walce z wrzodami.



Zmorą współczesnych czasów są choroby układu krwionośnego, objawiającymi się nadciśnieniem, co spowodowane jest niedrożnością żył. Z tą przypadłością czosnek, cebula i por radzi sobie od tysiącleci a ich spożycie powinno rosnąć właśnie teraz, kiedy w diecie obfitują pokarmy wysoko przetworzone, napakowane konserwantami.

 

Troszkę historii

O roli cebuli i czosnku dowiemy się z egipskiego papirusu z 1600 roku p.n.e., kiedy to budowniczy piramid strajkowali na wieść o ich braku. W czasach starożytnych, jak i nowożytnych, praktykowano bogatą dietę w czosnek wśród rycerstwa i żołnierzy, gdyż po spożyciu notowano radykalny przypływ mocy witalnych i odpornościowych, co było nie bez znaczenia w okresie podbojów lub obrony granic.

 

Podsumowanie

Prawda jest oczywista - rośliny cebulowe działają oczyszczająco i dezynfekująco, więc miejsce ich w kuchni jest takie, by zawsze były pod ręką. Przykładowo czosnek (Allium sativum) powinien być dawkowany codziennie, ale w ilości zaledwie 3-4 gram, co w zupełności wystarczy, by porozbijać zły cholesterol, uelastycznić żyły, odtruć przewód pokarmowy, podnieść siły witalne i wzmocnić odporność. Każda dobra dieta nie lubi przesady, więc jedzmy cebulowe systematycznie i z rozwagą.
Dla tych, których układ pokarmowy słabo toleruje w diecie czosnek i cebulę, por (Allium porrum) powinien zająć naczelne miejsce. Jest łatwostrawny, smaczny i delikatny.

2 komentarze:

  1. cześć
    uważam , że Twój blog jest genialny i bardzo ! pożyteczny, chciałabym zrobić jego reklamę na mojej stronie
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo Ci dziękuję za uznanie i mam nadzieję, że z czasem ludzie zrozumieją, że klucz do zdrowia nie jest za siedmioma górami, lecz na wyciągnięcie ręki - na łąkach, w lesie, w polu i w prostych, nieprzetworzonych produktach. Twój blog Anielska Anielo jest równie pożyteczny, dzięki któremu, wielu z nas, zanim coś wyrzuci, dwa razy się zastanowi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za pozostawienie komentarza na moim blogu.
Pozdrawiam Weronika