czwartek, 18 kwietnia 2013

Magia kolorów. Dowiedz się jakie barwy leczą...

Zdrowotna terapia kolorami, przynosi zadziwiające efekty i obok kuracji ziołowych, sztuk masażu, akupunktury, czy akupresury, ma niebagatelne znaczenie. Nie od dziś wiadomo, że takie barwy, jak niebieski, biały, zielony - koją nerwy, czy ułatwiają zasypianie. Dawno temu, w czasach starożytnych, kolorem czerwonym wypędzano groźne choroby, jak szkarlatyna czy ostre stany zapalne skóry.  Stwierdzono, że rany otwarte, pod wpływem czerwonego światła szybciej się goją. 
Szkoda, że nie wszyscy przywiązują wagę do otaczających barw. Szczególnie męska część populacji bagatelizuje ich moc i zdecydowanie warto to zmienić. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety, jednakowo odbierają ich silny wpływ.

 

Lecz się kolorami


Czerwień łagodzi stany depresyjne skutkujące przemęczeniem i brakiem sił witalnych.
Czerwień zaostrza apetyt. Wzmacnia i pobudza organizm do regularnych procesów. Oczywiście,  nie płynie z tego wniosek, że wszystkie ściany i oświetlenie wokół nas powinny być czerwone. Lepiej wybierać delikatne akcenty, w postaci dodatków, obrazów, makat, dywanów, plakatów lub innych przedmiotów, którymi lubimy się otaczać, z wykorzystaniem właśnie siły tego koloru. Mały Franio-niejadek, chętnie zje z talerzyka z deseniem w czerwone kwiatuszki lub biedronki.
Kolor czerwony pobudza wszystkie zmysły, dlatego też trzeba nim odpowiednio dozować, by nas nadto nie umęczył. Stare ludowe porzekadło mówi: Nic na siłę i słusznie, bo nie można przecież człowieka z mocnym temperamentem  jeszcze bardziej podkręcać.

Zielony - to dyplomata wśród kolorów. Jego dobroczynny wpływ, trzymający w ryzach umysł, więc i wszystkie zmysły, panuje nad właściwą kondycją naszej psychiki. Zielony - oczywiście w przyjemnych pastelowych, wiosennych odcieniach, pozwoli przetrwać długotrwałą jesień, zimę i wczesną wiosnę, zmniejszając niekorzystny wpływ współczesnych problemów. Możemy nim malować dzienne pokoje, antresole lub łączyć z innymi kolorami, jak  żółty czy brzoskwiniowy.

Błękit - kolor nieba, spokoju i czystości. To prawda. W jego obecności przechodzą stany zapalne, wymierają groźne bakterie, łagodnieją uciążliwe bóle głowy, czy zębów. Obok zielonego błękit stoi on na straży komfortu psychicznego i zdrowego odpoczynku. Bardzo dobrze sprawdza się w sypialni, choć nie musi tam dominować a także w kuchni, gdzie z kolei, warto go ocieplić kolorami zbóż lub bardzo jasnymi odcieniami różu.


Żółty - od tysiącleci asystuje człowiekowi i chętnie jest wybierany. To wesoły kolor. Budzi optymizm, rozjaśnia umysł, pasuje do wnętrz i frontów, stąd jego pospolitość. Bardzo dobrze się łączy z innymi kolorami, jak niebieski, pomarańczowy, zielony, czy biały.

Pomarańczowy - kolor zachodzącego słońca, wspaniała barwa do wnętrz, jednak bardziej jako akcent, fragment ściany lub malowidła. Ponurą zimą można się przy nim ugrzać, jak przy kominku. Pomarańczowy rozwesela i napawa optymizmem - warto go mieć wokół siebie.

Biały - to kolor czystości, elegancji, ale i nudy. Warto traktować biel, jak osnowę, tło, bo na nim pięknie odbijają się inne barwy, jak rześki kolor niebieski lub pomarańczowy. Przesyt białych wnętrz na dłuższą metę, nie sprawdza się, chyba, że mamy zamiar na dłużej się wyciszyć. Połączenia bieli z pasującymi  do niej kolorami (oprócz silnie jaskrawych), jak najbardziej wskazane.

Szary - obojętny, nie pobudza ani nie uspokaja. Ostatnio bardzo modny kolor we wnętrzu, zwłaszcza w środowiskach, które na co-dzień, w pracy, mają styczność z agresją jaskrawych barw. Jednak, jeśli nie przełamiemy szarości barwnymi akcentami, szybko nam się opatrzy.

Fiolet i czerń - jak dwa smutki potrzebują zestawienia z ciepłymi i radosnymi kolorami, w przeciwnym razie tworzą ponurą i przygnębiającą atmosferę. Jeśli mamy czarne meble, nieodzowny jest ożywiający akcent, przykładowo zestaw wazonów z czerwonego szkła. Lepiej jednak wybierać meble stonowane, z dodatkiem czerni a nie z jej dominacją.

Purpura - kolor neutralny, używany sporadycznie, z uwagi na mały stopień oddziaływania na człowieka.

czwartek, 4 kwietnia 2013

Cebula,czosnek i por - Trzej muszkieterowie

Cebula, czosnek i por - niczym trzech muszkieterów w gwardii zdrowotnej, odpierają nieznośne ataki bakterii, czy też, jak proszek do prania, spierają z organizmu uporczywe plamy - zły cholesterol, fibryny (białko skrzepowe), zastoiny w jelitach i flegmę z płuc.


Fachowcy od składu chemicznego nazywają te szlachetne związki saponinami (działają, jak naturalne mydło), flawonoidami (antyoksydanty, przeciwutleniacze), dzięki którym ustrój odzyskuje pożądaną kondycję zdrowotną. To szlachetne trio powinno królować w każdej kuchni, nie tylko w tej najbiedniejszej, bo zdrowie jest bezcenne i punktuje nas za brak wiedzy o niezbędnych składnikach, dostępnych w podstawowych produktach roślinnych.

Co by nie powiedział i nie napisał na temat tych popularnych liliowatych, każdy przytaknie, że owszem bardzo zdrowe, potrzebne, przeciwzapalne, antybakteryjne, ale, ale dla większości i tak niestety - śmierdzące. Jednakże, mało jest kuchni na świecie, na szczęście, które obywają się bez czosnku, cebuli lub pora. Dodatek specyficznych warzyw daje większości potraw pełnię smaku a do tego eliminuje z nich ewentualne zagrożenia.

Jeśli często wyjeżdżasz w egzotyczne miejsca, pamiętaj, by sięgać po pokarmy, obfitujące w te właśnie warzywa. Oprócz zawartości witamin B, PP, A, E i makroelementów, jak żelazo, wapń, magnez, fosfor, potas, koniecznie należy wspomnieć o dobroczynnej roli siarki, krzemu i cynku, dzięki którym możemy cieszyć się zdrowym wyglądem włosów, skóry i paznokci. W przypadku przeziębienia, infekcji trzeba pamiętać, że do kuracji należy stosować surowe mikstury z cebuli, czosnku lub pora. Gotowany syrop z cebuli nie zabije bakterii. Cebulę (Allium cepa) należy posiekać na drobniutko, posypać niewielką ilością cukru, dzięki któremu szybciej wypłynie sok i dopiero wtedy dodać kilka łyżek miodu. Przepis na syrop z zastosowaniem na chrypkę, przeciwzapalnym, wykrztuśnym znajdziesz tutaj. Sokiem z cebuli złagodzimy ból po ukąszeniach. Znane są także pozytywne efekty ze stosowania surowej cebuli w walce z wrzodami.



Zmorą współczesnych czasów są choroby układu krwionośnego, objawiającymi się nadciśnieniem, co spowodowane jest niedrożnością żył. Z tą przypadłością czosnek, cebula i por radzi sobie od tysiącleci a ich spożycie powinno rosnąć właśnie teraz, kiedy w diecie obfitują pokarmy wysoko przetworzone, napakowane konserwantami.

 

Troszkę historii

O roli cebuli i czosnku dowiemy się z egipskiego papirusu z 1600 roku p.n.e., kiedy to budowniczy piramid strajkowali na wieść o ich braku. W czasach starożytnych, jak i nowożytnych, praktykowano bogatą dietę w czosnek wśród rycerstwa i żołnierzy, gdyż po spożyciu notowano radykalny przypływ mocy witalnych i odpornościowych, co było nie bez znaczenia w okresie podbojów lub obrony granic.

 

Podsumowanie

Prawda jest oczywista - rośliny cebulowe działają oczyszczająco i dezynfekująco, więc miejsce ich w kuchni jest takie, by zawsze były pod ręką. Przykładowo czosnek (Allium sativum) powinien być dawkowany codziennie, ale w ilości zaledwie 3-4 gram, co w zupełności wystarczy, by porozbijać zły cholesterol, uelastycznić żyły, odtruć przewód pokarmowy, podnieść siły witalne i wzmocnić odporność. Każda dobra dieta nie lubi przesady, więc jedzmy cebulowe systematycznie i z rozwagą.
Dla tych, których układ pokarmowy słabo toleruje w diecie czosnek i cebulę, por (Allium porrum) powinien zająć naczelne miejsce. Jest łatwostrawny, smaczny i delikatny.

Sprawdzony przepis na syrop z cebuli

Domowy syrop z cebuli złagodzi uporczywy kaszel, ściągnie flegmę i wykurzy bakterie. Więcej ...Jeśli chory skończył osiem lat może też: trzy razy dziennie wypić zmiażdżony mały pazurek czosnku w pół szklanki gorącego mleka lub wody - taka kuracja przynosi efekty po kilku dniach a jeszcze lepiej stosować ją zapobiegawczo w okresie jesienno-zimowym.

Składniki na syrop z cebuli

(na dwa dni kuracji, po niej można zrobić świeżą porcję - nigdy na zapas)


3-4 średnie cebule, bez oznak psucia
2 łyżki cukru
4 łyżki miodu
2-3 łyżki przegotowanej letniej wody

 

Przygotowanie 

Cebule obieramy, siekamy w kostkę i umieszczamy w porcelanowym lub fajansowym naczyniu. Posypujemy cukrem. Przykrywamy nieprzezroczystym talerzykiem i umieszczamy w ciepłym miejscu koło grzejnika. Po dwóch godzinach zauważymy pod naciskiem łyżki zbierający się sok. Dodajemy troszkę chłodnej przegotowanej wody. Porządnie mieszamy i ponownie uciskamy łyżką pokrojoną cebulę, by zwiększyć wyciek soku. Odcedzamy cebulę na sicie, cały czas uciskając ją łyżką a do soku dodajemy miód. Syrop mieszamy i przelewamy do ciemnego słoiczka. Przechowujemy w chłodnym i ciepłym miejscu (maksymalnie 3 dni). Dawkujemy kilka minut po posiłku, po napojach - 5 razy dziennie (dorośli) po łyżce stołowej (10 ml), dzieci - 5 razy dziennie po łyżeczce (5ml).